NIE USUWAJ TEGO BO TO CHAT

sobota, 22 listopada 2014

KOTY LIŻĄ MASŁO czyli jak zostałam "Złym Userem"

your dear boss

Co mądrzejszy użytkownik po przeczytaniu tego nicku wziął podusię i przytulił ją mocno, coby przetrwać do końca postu. Tak kochani, ten mały, różowy pasożyt znów wygryza dziury w jelicie grubym naszego forum.
Że tak jeszcze wspomnę: ostatnimi czasy pisze do mnie z trzech swoich kont prosząc o zgodę. No cóż, zbyt wiele szlacheckiej krwi mi napsuła (nie, really. Jestem ze szlachty: nasz herb to Cholewa była). 
No i, do tematu.
Twój Drogi Szefuńcio dodała temat o "Złych Userach". O cóż chodzi? No wiem, walony leń ale nie chce mi się robić screenów.
Chodzi o użytkowników, którzy rzekomo nie znają nawet ustępu z regulaminu i są chodzącymi słownikami łaciny podwórkowej, a mimo to moderatorzy ich nie karzą: jak już to śmiesznym banem na kilkanaście godzin.
Do tej grupy zaliczono mnie. 
No, przyznaję, sama zauważyłam że moderatorzy chyba mnie lubią. Może to dlatego że ja jedyna jestem na tyle rozwinięta aby wiedzieć że:
1. Nie blokują ze złośliwości tylko dlatego że taka jest ich praca: jeśli jej nie wykonają, nie będą mieli za co kupić chleba.
2. Nie wprowadzają tych zmian tylko je patrolują
3. Robią co mogą aby utrzymać porządek na stronie

Nie zmienia to faktu, że hipokryzja jor dir bos sięgnęła szczytu gdy w chwilę później napisała że pomimo mojego zachowania ona mnie lubi.. No tak, hejtuj panie ile wlezie a potem wejdź w tyłek - to na pewno będzie dobra opcja!
W prawie każdym temacie pisze mi jak to ona mnie lubi. No cóż, wielka szkoda że ja jej nie.

Tutaj czas na małe wtrącenie: wielu z Was pisze że gdy z nikim się na kłócę nie mam tematów na posty. Otóż nie do końca: to jest tak, że chcę aby mój blog był wyjątkowy i niezwykły. Żeby ludzie zawsze wchodzili na niego z wiedzą, że poczytają o czymś o czym nikt inny nie pisze.
Poza tym nigdy nie piszę o czymś co mnie chociaż w lekkim stopniu nie dotyczy, a to dlatego że nie chcę Was niechcący okłamać. No, i to tyle. Posty są rzadko bo i na MSP nie dzieje się nic na tyle ciekawego coby interweniować.

Well, do następnego postu!
~Wasza Angie

2 komentarze:

  1. Wiesz angie, mimo tego, że się ciągle chwalisz i kłócisz z innymi nabrałam do Ciebie szacunku. Głównie, dlatego że czasami piszesz prawdę o innych. Chodzi mi tu głównie o dwie osoby, ale już nie będę mówiła które. Pewnie czytając to masz ubaw i podnitę, ale ja otwarcie przyznaję się do błędu. Nadal Cię nie lubię, ale Cię szanuję i dlatego przepraszam. Pozdro.

    OdpowiedzUsuń
  2. A i jeżeli mnie nie pamiętasz,to hejtowałam cię podczas wojny z Nat.

    OdpowiedzUsuń