No, to zaczynajmy!
Właściwie to Początek Końca babuni zaczął się już wtedy gdy zablokowali jej IP. Aczkolwiek jeszcze pyszczyła i gryzła, że to koniec, że w kłótni nie ma zwycięstw i przegranych (kolejny powód by negować jej wiek!). Aczkolwiek po banie już nie wróciła na wojnę, wycofała się chociaż hucznie zapowiadała, że po zakończeniu jej blokady nic się nie zmieni. Ale zmieniło.. Na MSP pojawia się sporadycznie (ponoć problemy z internetem, ja jednak sądzę że po prostu opłakiwała porażkę), z forum wycofała się całkowicie. Na bloga niemalże nie zagląda a jej ostatni post pochodzi sprzed miesiąca. Gdy ostatnio odwiedziła mojego bloga zachowywała się jak zombie: czuć było od niej tę klęskę którą poniosła.. Sromotną porażkę.
Chociaż pozornie wymarły, to z pewnością lidziolizy dadzą mi odczuć, że ich pańcia jeszcze wróci. Ale ja nie sądzę.. Chociaż początkowo byłam w czarnej otchłani a ona pośród chmur, to role się odwróciły. Ludzie mi uwierzyli, i dzięki temu zyskałam też wspaniałe MSFriends.
Tak, Lidzia może wrócić, w każdej chwili! Ale to już nie będzie to samo: zachowamy się jak tchórze, zamiast na nowo rozognić walkę obierzemy taktykę obronną w celu zatrzymania zwycięstwa i udowodnienia, że jej ufać nie należy. To by mogło być na tyle. Poniżej screeny z obiecanej rozmowy:
Eh, aż mi się przypomniały czasy, kiedy jedna NIESAMOWICIE INTELIGENTNA MS stwierdziła, że babunia i ja to ta sama osoba.. Tia. Tyle że ja nie mam rozdwojenia jaźni. Tak, ona mówi prawdę, wcale nie ma rozdwojenia jaźni! No widzicie, nawet mam poparcie!
A tutaj małe.. Zadanko? Jeśli masz dosyć Lidzi i chcesz się jej pozbyć jeszcze bardziej, zaspamuj jej chat na blogu: może usunie tę wytwórnię niczego! Jak spamować? Najlepiej wcisnąć w wiadomości spację i wysłać.
O proszę, oto efekt mojego spamu:
Chociaż nie. To ledwie nędzna cząstka moich możliwości! (seksowna nazwa, co? ;3 xd)
Oczywiście dostałam bana ale za bardzo się tym nie przejęłam bo jak wróciłam zaskoczyło mnie tylko powiadomienie o jego bytności. No cóż, tak to jest!
I to by było na tyle kotełki, postaram się napisać coś jeszcze, może o nowej bombie na MSP? Zobaczymy. Chwilowo macie aż dwa posty w ciągu kilkunastu minut, więc powinniście być w miarę usatysfakcjonowani.
A, jeszcze jedno! Lidziu, jeśli to czytasz to wiedz, że kocham cię tak bardzo że pragnę zadedykować ci poniższą piosenkę:
Zwłaszcza słówka w nawiasie głęboko wyrażają to jak cie uwielbiam.
To tyle, pa!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz