Czyli naszej ukochanej jordirbos, znanej szerzej jako your dear boss.
Cóż to się stało że Angie znów pisze o tym różowym pustaku? Na pewno wiecie.
Panna Barbie od kilku dni siedzi na ustach całego MSP. I robi tam bardzo brzydkie rzeczy.
Trochę jak ja, szefuńcio jest wszędzie. Pod każdym tematem na forum.
Z tym, że ona trolluje, wyzywa, obraża, oszukuje, hejtuje.
I właśnie to przysporzyło jej zarówno fanów jak i wrogów.
Jej wrogowie znają prawdziwą duszę "Fejma z Przypadku". Wiedzą jak podła i irytująca jest.
Natomiast jej fani uważają, że jej zachowanie to coś bardzo zabawnego
Tyle że jak dla kogo.
Im więcej się o niej pisze tym większy fejm zdobywa.
Ale i tu nie trzeba mówić "skończcie pisać to ona nie będzie sławna".
Pamiętacie Lidzię i Porszję? Dzięki temu że ujawniłam ich wady wszyscy o nich pisali. I to przycichło samo z siebie, kiedy postanowiły ulec i odejść w hańbie. Tak też będzie z bossem. A wiecie skąd ta pewność? Bo ja się w to zaangażuję!
Tak, tak, Angie, ten niesłabnący "Zły User" dołoży wszelkich starań aby jdb wróciła do krainy pustaków.
To tak bardziej informacyjnie. Ale widzicie, obietnicy dotrzymałam, posty są, chociaż mam teraz ciężki okres w życiu.
Oczekujcie więcej!
~Angie
EDIT: Ja wiem że mój nick brzmi jak pseudonim portugalskiej prostytutki, nie musicie go jeszcze dodatkowo obrażać.
Odeszły w hańbie? Hahahah! Myślisz, że Nat zwiesiła głowę i pomyślała "ta Angie na racje, jestem beznadziejna i w ogóle..." Sama wywołujesz wojny i uważasz, że je wygrywasz, co? Tak, your dear boss to denerwująca osoba, ale czy Ty nie jesteś biorąc pod uwagę rozmaite 'wojny'? (Za wszelkie błędy przepraszam, piszę z komórki.)
OdpowiedzUsuń